O mnie

Moje zdjęcie
Witam wszystkich! Rozgośćcie się,a ja w tym czasie opowiem Wam o mojej pasji jaką jest makijaż.

piątek, 31 stycznia 2014

Pierwszy "blogowy" makijaż :)

Tytuł bloga, to "Make up my life", a ja nadal nie zamieściłam tutaj żadnego makijażu, więc czas najwyższy to zmienić! Udało mi się zrobić makijaż i parę zdjęć, więc w końcu mam jakiś materiał, który mogę Wam pokazać.
Tak jak uprzedzałam zdjęcia nie są w rewelacyjnej jakości. Trochę nad nimi popracowałam, także mam nadzieję, że Wam się spodoba.

Kosmetyki, których użyłam:

*Twarz: baza pod podkład, Prime And Fine, Cartice
             podkład rozświetlający, Wake Me Up, Rimmel
             puder mineralny, Natural Code, Lumene
             korektor,Affinitone, Maybelline
             róż do policzków z jedwabiem, Wibo

*Oczy: cień Twilight oraz Innocence z palety Bad Girl, Sleek
            cień żółto-złotawy oraz piaskowy z palety Storm, Sleek
            cień fioletowy z palety The Orginal, Sleek
            pigment Mutiny, MAC
            dipliner, czarny, Golden Rose
            tusz do rzęs, czarny, Amazing, Gosh

*Usta: Szminka, kolor Melon Drama,Color Trend, Avon






Wykonanie:
Na twarz nałożyłam bazę, podkład oraz korektor, a następnie puder. Na zewnętrzne kąciki oka naniosłam cień Twilight, a na niego odcień fioletu z paletki The Orginal. Następnie środek powieki pomalowałam złotym cieniem. W miejscu, w którym cienie się łączą,roztarłam je pędzelkiem. Załamanie powieki roztarłam piaskowym cieniem. Wewnętrzne kąciki oka pomalowałam najjaśniejszym kolorem z paletki Bad Girl, czyli Innocene. Na łuk brwiowy naniosłam matową biel. Namalowałam kreski dipliner'em, a następnie wytuszowałam rzęsy. Na dolną powiekę, w wewnętrznym kąciku oka naniosłam pigment w kolorze jasnomorskim, czyli Mutiny. Różem podkreśliłam policzki, a usta pomalowałam szminką. 
Voila! :)

Mam nadzieję,że opis wykonania jest w miarę zrozumiały. A jeszcze bardziej liczę na to,że ten makijaż Wam się spodoba :)

Pozdrawiam,
Cocomotion







         


niedziela, 26 stycznia 2014

Paczka od Yves Rocher!

Parę dni temu zadzwoniła do mnie konsultantka z YR i przedstawiła mi 2 oferty,a w każdej z nich jako gratis mogłam wybrac sobie dowolny kosmetyk z ich asortymentu. Oferty wyglądały następująco:
- Naturelle, EDT 75ml- x2



- Seria kosmetyków z "Marokańskiego złota", Tradition De Hamam. A w tym zestawie :

mydło orientalne

balsam odżywczy

olejek pod prysznic

peeling do ciała


A poza tym krem do rąk i paznokci 2w1




Wybrałam zestaw numer dwa, a jako gratis otrzymałam wodę perfumowaną Neroli, 50ml.
Póki co wypróbowałam jedynie balsamu i kremu do rąk. Z balsamu jestem bardzo zadowolona, bo dobrze nawilża mi skórę, ale jeśli chodzi o zapach, to jest zbyt intensywny i niezbyt przyjemny.  Natomiast kremu do rąk muszę trochę dłużej poużywać i wtedy napiszę swoją opinię.
Co do wody Neroli - zakup zrobiony w ciemno. Nie pamiętałam zupełnie tego zapachu ( wydaje mi się,że kiedyś w sklepie testowałam ten zapach). Konsultantka zapewniała mnie, że Naturelle i Neroli mają identyczne nuty. Na początku owszem, oba zapachy są świeże. Natomiast później Neroli staje się cięższy, bardziej kwiatowy. Ponoszę go na sobie i zobaczę czy sie polubimy, czy też nie.

Parę słów o mnie...

Mam na imię Daria i jestem z Bytomia. Od lat interesuję się makijażem i wszystkim, co z nim związane. Długo obserwowałam blogi innych dziewczyn i w końcu doszłam do wniosku, że ja również chciałabym się podzielić się z innymi moją pasją.
Na tym blogu będę pisać o kosmetykach, które obdarzyłam sympatią lub antypatią, a także przedstawię i opiszę moje propozycje makijażu. Mam nadzieję, że wszystko co tu znajdziecie przypadnie Wam do gustu i będzie przydatne. Chętnie "wysłucham" zarówno pochwał jak i krytyki, szczególnie tej konstruktywnej ;).

Pozdrawiam,
Cocomotion

PS. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale póki co, nie mam profesjonalnego sprzętu, więc muszę jakoś sobie radzić z tym, co mam :)