Cześć, Wam!
Dziś napiszę o moich wrażeniach co do kosmetyków, które ostatnio kupiłam. Niektóre z pewnością kupię kolejny raz, inne będę omijać, a nad innymi będę musiała się zastanowić :)
Najpierw napiszę o tym, co przypadło mi do gustu:
-
Balsam odżywczy, Yves Rocher - mnie sprawdza się świetnie. Naprawdę dobrze nawilża mi skórę, szybko się wchłania i ma lekką konsystencję. Jedyne do czego mogę się przyczepić, to bardzo intensywny zapach, który po chwili zaczyna być męczący. Ocena 8/10
Płyn micelarny z wodą termalną, Dermedic - dobrze nawilża skórę, ładnie pachnie, dość szybko się wchłania, oczyszcza nieźle skórę, ale do demakijażu raczej się nie nadaje ( chyba,że macie delikatny makijaż - wtedy daje radę). Ocena 7/10
Olejek arganowy do włosów, Bioelixire - jest świetny! Nie obciąża włosów, nie "przetłuszcza" ich, ma piękny zapach. Odkąd go stosuję po umyciu moje włosy są w o wiele lepszej kondycji. Nie puszą się i mają ładny, zdrowy połysk. Naprawdę polecam :) Trzeba się tylko przyzwyczaić do opakowania, bo buteleczka jest trochę nieporęczna. Ocena 10/10 ( z maleńkim minusem za opakowanie)
Paletki cieni, MUA - mam dwie : Glitter Ball i Dusk Till Down. Myślę, że jeszcze jakieś pojawią się w mojej kosmetyczce. Cienie te są porównywane do cieni firmy Sleek. Owszem, mają podobne gamy kolorystyczne, podobnie się osypują ;) ,ale mam wrażenie,że cienie Sleek'a są jednak ODROBINĘ lepiej napigmentowane, kolory są "głębsze". Ale plusem paletek MUA jest to, że są zdecydowanie tańsze. Uważam, że warto się na nie skusić. To przykład niedrogich, a dobrych kosmetyków, także polecam. Ocena 7/10
Czego na pewno nie kupię?
Krem-żel do mycia twarzy, AA- Krem jest do cery bardzo suchej, wrażliwej. Ja mam cerę suchą i bardzo dziwi mnie fakt, że po użyciu tego kremu-żelu mam okropne uczucie "ściągniętej" skóry. Niemalże od razu muszę nałożyć jakiś krem nawilżający.
Ten preparat do mycia jest bezzapachowy i dosyć lekki.
Może komuś innemu służy całkiem nieźle, ale ja go będę unikać. Ocena 3/10
Co do
Regenerującego kremu do rzęs, L'biotica, to się zastanawiam. Stosuję ten preparat do rzęs od około miesiąca. Producent pisze, że po tym czasie powinno być już widać pierwsze efekty, ale ja ich nie widzę. Żałuję,że nie zrobiłam zdjęć rzęs przed pierwszym zastosowaniem, bo wtedy miałabym pewność.
Póki co, zauważyłam, iż rano, mimo dokładnego umycia oczu, ciężko tuszuje mi się rzęsy- sklejają się okrutnie. Nie jest to wina tuszu, bo go nie zmieniałam.
Nadal będę stosować ten krem, może w końcu zauważę jakąś pozytywną zmianę :)
Niedługo napiszę recenzję o kolejnych kosmetykach :)
Pozdrawiam,
Daria